Lorella
Strona 1 z 1
Lorella
Najbardziej rzucającą się w oczy cechą jej charakteru, a zarazem jedną z poważniejszych wad, jest zbyt optymistyczne podejście do życia. Emanuje radością i miłością wszędzie, gdzie się pojawi, zachęcając innych do uśmiechania się razem z nią, co niestety nie zawsze przynosi oczekiwany efekt. Mimo to nie zraża się szybko do ludzi, nie przejmuje się ich ostrymi odpowiedziami, zwyczajnie nie pozwalając im do siebie dotrzeć. Przed samą sobą stara się usprawiedliwiać wszelkie przejawy niechęci, których jest świadkiem, tak samo jak usprawiedliwia każde użycie siły przeciwko bezbronnej istocie. Nauczyła się wmawiać sobie, że człowiek ma prawo wstać lewą nogą czy zezłościć się na kogoś w ciągu dnia, i że to właśnie dlatego dopuszcza się różnych haniebnych czynów. Nawet jeśli ona wcale nie bywa zła. Niewykluczone, że jest to spowodowane jej znikomym doświadczeniem i wiedzą na temat prawdziwie czarnych charakterów, przez co kroczy przez życie nieświadoma zagrożenia. A może świadoma, tylko umyślnie głucha i ślepa na fakty?
Z jej pozytywnym patrzeniem na świat łączy się olbrzymia, nigdy niezaspokojona ciekawość, czyli ogólnie najgorsza z możliwości. Wtrąca się do prywatnych rozmów, zadaje mnóstwo niewygodnych pytań, przygląda się wszystkiemu z niegasnącym zainteresowaniem, chcąc poznać jak najwięcej szczegółów. Chciałaby być wszędzie w tym samym czasie, by nie umknęła jej żadna drobnostka, w związku z czym kolejną jej cechą będzie nadmierna ruchliwość. Większość czasu spędza poza domem, spacerując miejskimi ulicami, przesiadując w parkach i centrach handlowych. Nawet gdy jest w pracy często można zastać ją z nosem przyklejonym do szyby, wytrwale wypatrującą nowych atrakcji. Łatwo idzie z tego wywnioskować, że nie lubi się nudzić. Jeśli już naprawdę nie ma do kogo się odezwać albo kogo podejrzeć, czyta książki, rozwiązuje krzyżówki czy kreśli coś w swoim szkicowniku. Gdy natomiast na horyzoncie pojawi się jakikolwiek człowiek, od razu biegnie go zagadać, by przypadkiem jej nie uciekł. Nie ma dla niej znaczenia kim taki człowiek będzie, jest tolerancyjna i nie narzuca innym własnego zdania, sama też nie jest specjalnie podatna na wpływy. Żyje według własnych zasad i tak jej dobrze, dlatego wszystkie sugestie, nawet te mocniejsze spływają po niej jak po kaczce, choć czasem przytaknie w celu zażegnania sporu. Nie ma w zwyczaju kłócić się z ludźmi, zawsze pozostaje w gotowości do szerzenia pokoju i łagodzenia konfliktów, zwłaszcza tych, które jej nie dotyczą.
Idąc tym tokiem rozumowania zauważymy, że częściej zależy jej bardziej na dobru i bezpieczeństwu innych, niż na swoim własnym. Pragnie chronić każdego, kogo kocha, a lista takich osób powiększa się z dnia na dzień. Nie można powiedzieć, że szybko przywiązuje do ludzi, ale uwielbia przebywać między nimi i już w chwili poznania czuje się swobodnie w ich towarzystwie. W ten sposób przypadkowy przechodzeń trafia na listę jej znajomych, skąd dość łatwo przenieść go do przyjaciół, jako że Lorella jest całkowicie otwarta i chętnie rozmawia zarówno na swój temat, jak i na temat otoczenia. Nie da się przy tym zaprzeczyć, że jest również bezpośrednia, czasem aż za bardzo. Mówi prosto z mostu co jej nie pasuje, ale zazwyczaj dodaje od razu, by się na nią nie gniewać za jej spostrzeżenia, bo przecież nikt nie może być idealny. Nie ma na celu obrażenia nikogo, urażenia czyjejś dumy czy wszczęcia kłótni, ale skoro jej nie bolą niepochlebne opinie, wychodzi z założenia, iż inni także nie będą brali wszystkiego do serca. A jeśli wezmą, cóż. Zawsze pozostaje opcja z ciastkiem pokoju. Komu nie wróciłby dobry humor po zjedzeniu pysznego ciasta?
Z jej pozytywnym patrzeniem na świat łączy się olbrzymia, nigdy niezaspokojona ciekawość, czyli ogólnie najgorsza z możliwości. Wtrąca się do prywatnych rozmów, zadaje mnóstwo niewygodnych pytań, przygląda się wszystkiemu z niegasnącym zainteresowaniem, chcąc poznać jak najwięcej szczegółów. Chciałaby być wszędzie w tym samym czasie, by nie umknęła jej żadna drobnostka, w związku z czym kolejną jej cechą będzie nadmierna ruchliwość. Większość czasu spędza poza domem, spacerując miejskimi ulicami, przesiadując w parkach i centrach handlowych. Nawet gdy jest w pracy często można zastać ją z nosem przyklejonym do szyby, wytrwale wypatrującą nowych atrakcji. Łatwo idzie z tego wywnioskować, że nie lubi się nudzić. Jeśli już naprawdę nie ma do kogo się odezwać albo kogo podejrzeć, czyta książki, rozwiązuje krzyżówki czy kreśli coś w swoim szkicowniku. Gdy natomiast na horyzoncie pojawi się jakikolwiek człowiek, od razu biegnie go zagadać, by przypadkiem jej nie uciekł. Nie ma dla niej znaczenia kim taki człowiek będzie, jest tolerancyjna i nie narzuca innym własnego zdania, sama też nie jest specjalnie podatna na wpływy. Żyje według własnych zasad i tak jej dobrze, dlatego wszystkie sugestie, nawet te mocniejsze spływają po niej jak po kaczce, choć czasem przytaknie w celu zażegnania sporu. Nie ma w zwyczaju kłócić się z ludźmi, zawsze pozostaje w gotowości do szerzenia pokoju i łagodzenia konfliktów, zwłaszcza tych, które jej nie dotyczą.
Idąc tym tokiem rozumowania zauważymy, że częściej zależy jej bardziej na dobru i bezpieczeństwu innych, niż na swoim własnym. Pragnie chronić każdego, kogo kocha, a lista takich osób powiększa się z dnia na dzień. Nie można powiedzieć, że szybko przywiązuje do ludzi, ale uwielbia przebywać między nimi i już w chwili poznania czuje się swobodnie w ich towarzystwie. W ten sposób przypadkowy przechodzeń trafia na listę jej znajomych, skąd dość łatwo przenieść go do przyjaciół, jako że Lorella jest całkowicie otwarta i chętnie rozmawia zarówno na swój temat, jak i na temat otoczenia. Nie da się przy tym zaprzeczyć, że jest również bezpośrednia, czasem aż za bardzo. Mówi prosto z mostu co jej nie pasuje, ale zazwyczaj dodaje od razu, by się na nią nie gniewać za jej spostrzeżenia, bo przecież nikt nie może być idealny. Nie ma na celu obrażenia nikogo, urażenia czyjejś dumy czy wszczęcia kłótni, ale skoro jej nie bolą niepochlebne opinie, wychodzi z założenia, iż inni także nie będą brali wszystkiego do serca. A jeśli wezmą, cóż. Zawsze pozostaje opcja z ciastkiem pokoju. Komu nie wróciłby dobry humor po zjedzeniu pysznego ciasta?
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach